Zwycięstwo Sempa Ursynów z Deltą Warszawa
III kolejka I Liga MZPN D2 Gr2, SEMP I Ursynów - Delta Warszawa
W sytuacji poważnych braków kadrowych (Miki, Theo i Grzywka), niektórzy rodzice pewnie wzięliby remis z Deltą "w ciemno". Chłopcy postanowili jednak zrobić nam niespodziankę. Początek spotkania to w miarę wyrównana walka, gdzie nasz środek czyścił wszystkie próby przejścia przeciwnika, dobrze chodziła też współpraca z obroną. Pierwsze poważne zagrożenie stworzyliśmy w 8-mej minucie, gdzie po celnym wyprowadzeniu środkiem przez Nowego i Krzysia, Majcher wypuścił Michała z prawej strony, ale jego strzał został obroniony przez bramkarza. Chwilę potem Majcher oddał kolejny celny strzał po rzucie rożnym. Żeby nie było nudno, zaraz potem po błędzie naszej obrony zrobiło się groźnie, ale Oski stał tam gdzie trzeba i obronił zarówno strzał jak i dobitkę. Następna ciekawa sytuacja powstała w 18-tej minucie, kiedy po wrzutce Dawida z rzutu wolnego strzelał Nowy, a dobijał Michał. W 26-tej minucie kolejny strzał Michała, po wrzutce z rożnego Majchra, obronił bramkarz Delty. W ostatnich sekundach Ede przejął piłkę na naszej połowie i oddał strzał z pola karnego, na szczęście prosto w ręce Oskiego. Generalnie pierwsza połowa ze wskazaniem na nas, zarówno patrząc na liczbę sytuacji i strzałów, jak i czas posiadania piłki.
Drugą połowę Delta rozpoczęła od celnego strzału po rzucie wolnym, ale Oski bez problemu wyłapał piłkę. W 37-mej minucie wyprowadziliśmy kontrę, która zakończyła sie rzutem rożnym. Po celnej wrzutce Dawida, piękną bramkę główką zdobył Nowy. Następne 15 minut to okres pełnej dominacji SEMPa: samych rzutów rożnych mieliśmy chyba z 8, ale brakowało nam skutecznego wykończenia akcji. Ostatnie 5 minut regulaminowego czasu to znowu okres wyrównanej gry, kiedy obie drużyny kreowały podbramkowe sytuacje. Sędzia przedłużył drugą połowę o 3 minuty (niestety nie wytłumaczył chłopcom dlaczego, co było bardzo niepedagogiczne) i wprowadziło to pewną nerwowość w naszej grze, a Delta próbowała to wykorzystać, na szczęście nieskutecznie.
Był to pierwszy bardzo dobry mecz w wykonaniu naszych chłopców w tej rundzie, a zdobyte punkty mają podwójną wartość, bo zostały zdobyte na silnym przeciwniku. Anatomicznie rzecz ujmując, wreszcie pokazaliśmy serce do gry, a płuca zostawiliśmy na boisku. Brawo!
Komentarze