Semp Ursynów - Zwar Międzylesie - wyniki

Semp Ursynów - Zwar Międzylesie  - wyniki

Semp Ursynów I - Zwar Międzylesie I 7:5

bramki: P. Korzeniowski x2, L. Dąbrowski, O. Marecki, M.Podpora, F. Nowakowski, K. Jaworski

asysty: M. Podpora x2, F. Pollok

Nie chcę pisać że dzisiejsze zwycięstwo to taki mały rewanż za dwa ostatnie mecze, ale faktem jest że to było nasze trzecie spotkanie z tym zespołem, i nie ukrywam bardzo chciałem z nimi zagrać ze względu na to że jest to bardzo dobra drużyna. Pierwsze dwa sromotnie przegraliśmy, w trzecim podejściu udało się wygrać, co pokazuje stały progres naszej drużyny. Ktoś powie że wynik nie jest ważny, ale ja napiszę że dla moich zawodników jest ważny, buduje w nich pewność siebie i motywuje do dalszego działania. Nie bez przyczyny za najlepszych zawodników tego meczu uznałem chłopców grających na pozycjach defensywnych. Zwar stworzył w tym meczu więcej sytuacji strzeleckich od nas i gdyby nie postawa formacji defensywnej wynik byłby na pewno inny. Dzisiejszy mecz był trudny dla obu drużyn ze względu na zmniejszone boisko na jakim przyszło nam grać. Gra w takich warunkach bardzo często weryfikuje umiejętności techniczne zawodnika, zawodnik często ma duże problemy z odnalezieniem się na boisku. Gra jest szybka, a co za tym idzie potrzeba sporo sił aby w takiej grze aktywnie uczestniczyć. Początek tego meczu to bardzo nerwowe wyprowadzanie piłki z pod własnej bramki. Jeżeli w tym aspekcie gry obrona radziła sobie dobrze, to nie miała z kolei za dużego wsparcia ze strony pomocników. Nie chcę przytaczać ile razy piłka lądowała u przeciwnika przy wyprowadzania, ale było tego dosyć dużo. W miarę upływu czasu ten element zaczął funkcjonować bardzo dobrze. Wolę bardziej chwalić niż krytykować, szukać pozytywnych momentów w grze, ale dzisiaj zabrakło mi tego na co zwracam szczególna uwagę, czyli wyjścia do piłki, wyjścia które mogło napędzić całą akcję. Mogę na palcach jednej ręki, może dwóch policzyć ten jakże ważny element, który był podstawą do gry w takich warunkach. Jeżeli we wcześniejszych spotkaniach narzekałem na skuteczność, tutaj mogę z pełną odpowiedzialnością napisać że wykorzystaliśmy prawie wszystko co mieliśmy. Trochę brakuje mi tych goli z naszych składnych akcji, ale można powiedzieć też że przeciwnik strzelał podobnie. Ten mecz kosztował zawodników sporo sił, trenera również, ale właśnie dla takich spotkań trenujemy.

Plusy meczu:

Patryk Korzeniowski- niesamowity luz, oby tak dalej

Franek Pollok, Franek Nowakowski, Mikołaj Sauś - zawodnicy meczu

Oskar Marecki

Semp Ursynów II - Zwar Międzylesie II  9:12

bramki: M. Łaz x6, W. Polkowski, M. Dominiewski, K. Flakiewicz

asysty: A. Mikulski, B. Cieciura

W drugim spotkaniu kibice mogli zobaczyć dużo więcej bramek, a niekwestionowanym liderem w naszej drużynie był Mateusz Łaz, strzelec 6 bramek. Jeżeli chodzi o samą grę problem podobny do tego jak w pierwszym meczu, czyli wyprowadzanie piłki z pod własnej bramki. Jeżeli Semp I w miarę upływu czasu wykonywał to coraz lepiej, tak w drugim meczu ten element niestety nie funkcjonował. Ważne jest to że mimo niepowodzeń cały czas próbowaliśmy, pamiętajmy że taki sparing to również trening. Z opisu trenera Ernesta wiem że gra była bardzo rwana z obydwu stron, ale cieszy mnie fakt że niektórzy zawodnicy potwierdzili swoją dobrą grą akces do jedynki. Trzeba też zauważyć że chłopcy grali w tym składzie po raz pierwszy, i chyba byli trochę zdezorientowani agresywną (bardziej cwaną) grą przeciwnika. Gratuluję zwycięstwa drużynie przeciwnej i liczę na możliwość rewanżu.

Plusy meczu:

Eryk Zabłocki

Antek Mikulski

Szymon Majek

Mateusz Łaz - piłkarz meczu

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości